Twilight!

Bella

Czy II część była równie dobra jak ta pierwsza? Czy może pierwsza nie dorównuje drugiej? Dyskutujemy.

Bella-Karolina

Jak narazie ją czytam.Ogólnie jest fajna, ale brakuje mi Edwarda.

wowmonika3

Druga część nie jest zła tylko szkoda że jest w niej tak mało Edwarda

Natt.alia.

Jak zaczęłam ją czytać to sobie pomyślałam :"Kurcze czyli oni są razem i nic ciekawehgo sie juz nie zdarzy" aż tu nagle rodzinka Cullenow odchodziz Forks.
Fajnie, bo juz myslałąm, ze sie znudze czytajac o kolejnych spotkaniach nocnych Belli i Edwarda. Narazie jestem w trakcie czytania, ale podoba mi się.
CZy jest lepsza od 1 części nie wiem, ale powiem wam jak przeczytam całość Smile

Natt.alia.

No i dziewczyny załamałyście mnie juz totalnie chodzi mi oczywiscie o to, że powiedziałyscie, ze jest w niej mało Edwarda, a przecież to mój ulubiony bohater:(
Dobra dosyć! Wracam do czytania:)
PZDR dla was:)

Edward xD

poczatek i koniec jest fajny xD
W środku tylko czekalam kiedy edward sie pojawi xD

A w ostatnim rozdziale są boskie teksty xDD

Bella-Karolina

Edward zaczyna sie pojawiac od 229 stront ;(

Natt.alia.

Ja kestem na 217 to juz blisko Very Happy

Bella-Karolina

...ale później jest już tak pięknie,że nie można się oderwać...Przeczytałam już ją Smile

cullenowa · Wysłany: Nie 0:08, 01 Mar 2009 Temat postu:

Jak dla mnie za dużo Jacoba za mało Edwarda.
W niektórych momentach myslałam,że rzucę książką gdzieś o ścianę przez Jacoba ;/
Ale koniec wszystko wynagradza ^^

Bella-Karolina · Wysłany: Nie 0:09, 01 Mar 2009 Temat postu:

Jacob to naiwny głupol Razz

i egoista

karus96 · Wysłany: Nie 12:24, 01 Mar 2009 Temat postu:

poszepa · Wysłany: Nie 15:42, 01 Mar 2009 Temat postu:

Chyba kazdy kto Kocha Edwarda mial tak samo:)
Taki urok zakochania sie w wampirze

Natt.alia. · Wysłany: Nie 15:52, 01 Mar 2009 Temat postu:

Juz skonczylam 2 czesc i teraz moge powiedziec ze 1 bardziej mi sie podobala moze dlatego, ze w 1 wiecej bylo wiecie takich momentow bardziej tajemniczych. a co do jackoba to tez chlopak mnie denerwuje tez zawsze w tych momentach <np. kiedy odwiedzil belle w nocy po raz pierwszy> kiedy spodziewalam sie edwarda byl on to bylo najbardziej wkurzajace.
no i uwazam tez ze autork dobrze zrobila ''uziemniajac'' edwarda na jakis czas bo moze gdyby bylo go za duzo to bym sie za szybko znudzil?

poszepa · Wysłany: Nie 19:42, 01 Mar 2009 Temat postu:

No napewno wkradla sie by monotomia ale tak jak jest jest dobrze;p